Wczoraj kancelaria izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu poinformowała, że w najbliższy czwartek (już jutro!) uda się on z oficjalną wizytą do Moskwy, gdzie spotka się z prezydentem Władimirem Putinem. W komunikacie tym nie sprecyzowano, jakie będą tematy rozmów bu przywódców. Skoro jednak wizyta Netanjahu będzie mieć miejsce zaledwie pięć dni przed wyborami parlamentarnymi w Izraelu, komentatorzy sądzą, że wyjazd ten ma pomóc Likudowi (partii Netanjahu) w kampanii wyborczej.

 Dodajmy, że wizytę izraelskiego premiera w Rosji potwierdził Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow mówiąc, że Netanjahu w czwartek przyleci do stolicy Rosji z krótką wizytą roboczą.

A my spytajmy: jeżeli Putin naprawdę pomoże najsilniejszej obecnie partii w Izraelu, to co będzie chciał w zamian?

erl/Kresy.pl