Prorosyjscy terroryści zaatakowali we wschodniej części miasta. Wśród ofiar są także kobiety i dzieci.

Atak na ludność cywilną MSZ Ukrainy nazywa „straszną zbrodnią”, którą należy wyczerpująco i obiektywnie wyjaśnić. Apeluje do OBWE o przyłączenie się do dochodzenia. Resort spraw zagranicznych zwraca też uwagę, że ostrzał miał miejsce po deklaracjach terrorystów o ich gotowości do dalszych ataków oraz, że łączy się on ze „znaczną intensyfikacją regularnych jednostek rosyjskich sił zbrojnych, broni i sprzętu ciężkiego w regionach Doniecka i Ługańska”.

Strona ukraińska nie ma wątpliwości, kto pośrednio odpowieda za śmierć mieszkańców Mariupola. „Rosja, która w dalszym ciągu wspiera działania terrorystyczne nielegalnych grup zbrojnych w Donbasie (...) jest odpowiedzialna za niewinne ofiary w Doniecku, Mariupolu i wielu innych miastach oraz wsiach na Ukrainie” – pisze w oświadczeniu opublikowanym na oficjalnej stronie MSZ.
Ukraina wzywa również Rosję do pełnej realizacji planu pokojowego z Mińska, „w tym natychmiastowego wycofania wszystkich swoich sił zbrojnych z terytorium Ukrainy, zamknięcie granicy ukraińsko-rosyjskiej i ustanowienia kontroli międzynarodowej”.

MSZ zaapelowało też do społeczności międzynarodowej o potępienie „tej i innych zbrodni popełnionych przez terrorystów” na Ukrainie. „Dziś wymaga się zdecydowanych działań całego cywilizowanego świata przeciwko organizacjom terrorystycznym i tym, którzy je popierają oraz finansują” – czytamy.

Ra/Niezalezna.pl