Szerokim echem odbiła się wypowiedź posła Pawła Kukiza dla telewizji Polsat News, w którym ten nie szczędził słów krytyki pod adresem planowanego przez Ministerstwo Rolnictwa masowego odstrzału dzików. Paweł Kukiz w nawiązaniu do okoliczności, iż strzelanie do dzików ma odbywać się w okresie, gdy samice tego gatunku są zazwyczaj ciężarne stwierdził między innymi: "Sam fakt strzelania do prośnych loch jest bandytką. To tak, jak kiedyś Bandera robił i jego UPA z Polakami. (...) To jest żywa istota, to jest etyka. To jest locha prośna, to jest święte".

Powyższe słowa słusznie spotkały się z krytyką przedstawicielu wielu mediów, jako zdecydowanie nieadekwatne i przesadzone porównania. W istocie bowiem, albo poseł Kukiz popełnił wyjątkową niezręczność językową albo też w pewien sposób ulega wpływom skrajnego ekologizmu, który zamazuje zasadniczą różnicę pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Zwierzęta bowiem nie są równe ludziom i ich śmierci nie można stawiać na tej samej płaszczyźnie co śmierć istot ludzkich. A już w ogóle porównywanie relatywnie szybkiego zgonu postrzelonego zwierzęcia do śmierci w wyjątkowo okrutnych męczarniach, która była udziałem dziesiątek tysięcy Polaków mordowanych na Wołyniu jest wyjątkowo niedorzeczne i po prostu niestosowne. Co więcej, takie analogie, w pewnym sensie, są nawet bezbożne, gdyż de facto zaprzeczają słowom Pana naszego Jezusa Chrystusa, który mówił, iż ludzie są ważniejsi niż wielu wróbli (Mt 10, 31), a także, że: "O ileż człowiek jest ważniejszy niż owca" (Mt 12, 12).

To wszystko oczywiście nie oznacza, iż planowana akcja Ministerstwa Rolnictwa jest na pewno słuszna. Nie jestem ekspertem w zakresie specyfiki odzwierzęcych chorób, zatem nie chcę się w tej sprawie wypowiadać jednoznacznie na "Tak" lub "Nie". Z pewnością zaś należy unikać niepotrzebnego zadawania cierpieniom zwierzętom. Nie należy jednak stawiać na tej samej płaszczyźnie cierpień ludzi i cierpień zwierząt, gdyż pomiędzy oboma tymi rodzajami stworzeń istnieją fundamentalne różnice. Zabijanie choćby i ciężarnych zwierząt (nawet jeśli w danym przypadku jest zbędne, a przez to kontrowersyjne etycznie) nie jest tym samym co mordowanie niewinnych ludzi (które jest zawsze i wszędzie moralnie zakazane). Oby na przyszłość poseł Paweł Kukiz o tym pamiętał.

Mirosław Salwowski