Podczas środowej audiencji ogólnej Benedykt XVI kontynuował cykl katechez dotyczących modlitwy, podejmując refleksję nad opisem z Dziejów Apostolskich dotyczącym uwolnienia św. Piotra. Ojciec Święty wskazał na postawę i owoce zjednoczonej w modlitwie wspólnoty chrześcijańskiej. - Moc nieustannej modlitwy Kościoła dociera do Boga, Pan wysłuchuje jej i dokonuje w sposób nieoczekiwany i niewyobrażalny uwolnienia, posyłając swojego Anioła - mówił.

 

Papież zwrócił uwagę na postawę oczekującego na śmierć Piotra. Charakterystyczny spokój i zaufanie do modlitwy chrześcijańskiej wspólnoty jest pełnym zaufaniem złożonym w Bogu. - Ufa Bogu, wie, że otoczony jest solidarnością i modlitwą swoich najbliższych i oddaje się całkowicie w ręce Pana - przypomniał Ojciec Święty. Dodał, że nasza modlitwa winna być "wytrwała, solidarna z bliźnimi, pełna zaufania Bogu, który zna nasze wnętrze i troszczy się o nas". Wskazał również na postawę modlących się w jedności wiernych jako przykład dla innych. - Wspólnota doświadcza również nieoczekiwanej radości, jaką niesie ze sobą wysłuchanie ich modlitw i cudowne uwolnienie Piotra. (...) Często jednak wspólnoty doświadczają kryzysów - mówił Papież. Jak wskazał, powodem tych kryzysów bywa zazdrość i wewnętrzne spory, a ich przyczyną są "brak ustawicznej i jednomyślnej modlitwy" i "pozwolenie na panowanie własnych rządz", "dyktatura zachcianek i egoizm". Benedykt XVI podziękował wiernym za modlitwę w swojej intencji. - Zawsze czułem się otoczony modlitwą Kościoła, waszą modlitwą, zwłaszcza w najtrudniejszych chwilach - dodał - pisze Agnieszka Gracz w "Naszym Dzienniku".

 

JW/Nasz Dziennik.pl