Luiza Dołęgowska FRONDA.PL: Chciałabym prosić o kilka słów komentarza w sprawie afery reprywatyzacyjnej w Warszawie i udział Hanny Gronkiewicz-Waltz w tej aferze. Prezydent zwolniła dyscyplinarnie trzech urzędników, zrzucając na nich winę za niezgodny z prawem zwrot atrakcyjnej działki pod Pałacem Kultury. Afera nabiera coraz większego tempa, trwają sprawy prowadzone przez prokuraturę, jak powinien być rozwiązany ten problem?

JAN PIETRZAK: Poświęciła trzech ludzi i uważa, że zejdą z niej światła reflektorów, otóż jej niedoczekanie. Ona ponosi za to winę, rządziła przez 10 lat Warszawą i to ona ponosi wszelkie konsekwencje. To nie był epizodyczny urząd w jej wykonaniu czy chwilowa praca, więc ponosi pełną odpowiedzialność za to, co się w Warszawie dzieje. Również i za tych urzędników, którzy byli częścią mafii złodziejskiej i którzy robili z Warszawą rzeczy skandaliczne. Dopilnujemy, żeby została wylana na mordę z tego urzędu, bo przynosi wstyd Warszawie. Teraz Państwo widzicie, jakie miałem trudne pertraktacje w sprawie łuku triumfalnego w Warszawie. Czym ta pani się w ogóle zajmowała, przecież to zupełnie jej nie obchodziło. Co ją obchodzą polscy bohaterowie, co ją obchodza polskie pomniki? Ją obchodziło tylko to, ile kto ukradnie – to tacy ludzie rządzili Warszawą przez wiele lat.

FRONDA.PL: Pytanie, jak długo jeszcze potrwa kariera Hanny Gronkiewicz Waltz na stanowisku prezydenta miasta?

Tego nie wiemy, bo to są sprawy formalne, nie sądzę żeby ktoś chciał naruszać demokrtyczne procedury, nie można tego robić, natomiast trzeba absolutnie, codziennie, dzień po dniu wykazywać chciażby w mediach z kim mamy do czynienia. Trzeba pokazywać w mediach, jaka nikczemna postać rządziła Warszawą, jaki to jest wstyd dla pokoleń warszawiaków, dla powstańców warszawskich, dla Żołnierzy Września, dla bohaterów II Rzeczpospolitej i Bitwy Warszawskiej – jaki to wstyd, że taka osoba rządzi Warszawą.

Nie wiem, co z nią administracyjnie zrobić, to są drugorzędne rzeczy. Rzeczą pierwszorzędną jest przemówienie do rozumu warszawiakom, którzy ją popierali. A kto ją popierał – chyba tylko ci, którzy byli beneficjentami tego złodziejstwa.

Czy to duża grupa ludzi?

JAN PIETRZAK: Tak, to chociażby ci, którzy wbijają kołki pod sklepami na wszystkich ulicach, żeby żaden samochód nie mógł stanąć pod sklepem, bo wg nich ludzie mają kupować tylko w wielkich marketach, dlatego ,,zakołkowano'' wszystkie ulice. Ona ma prawdopodobnie dużą umowę z tym marketami i w związku z tym nie ma gdzie stanąć samochodem w mieście, bo wszędzie są kołki. Są to rzezczy niebywałe, kiedyś było tych blokujących kołków ze sto tysięcy, teraz jest ich pewnie ze dwa miliony i codziennie wbijają nowe.

Urzędnicy Ratusza i Hanna Gronkiewicz Waltz chcą uniemożliwić normalny handel małym sklepikom, chcą to zniszczyć. Prawdopodobnie to kwestia umowy z wielkimi sklepami zagranicznymi i od nich pewnie są uzależnieni, wprawdzie nie mam na to żadnych dowodów i mówię wyłącznie intuicyjnie – ale na tym to polega. Do takich rzeczy człowiek się nie dogrzebie sam. Liczymy na to, ze znajdą się jacyś śmiali, odważni ludzie w obecnej władzy, którzy dobiorą im się do skóry i znajdą fakty potwierdzające, co ta pani narobiła w Warszawie.

FRONDA.PL: Urzędnicy, których Prezydent Warszawy zwolniła dyscyplinarnie mają duże szanse na przywrócenie do pracy lub uzyskanie odszkodowania, bo afera, za którą zostali zwlonienieni (Chmielna 70) rozegrała się cztery lata temu i już wtedy chyba prezydent Warszawy o wszystkim wiedziała?

JAN PIETRZAK: Przy okazji to pokazuje, jak bezczelna była władza Platformy, bo przecież jest to fragment tej władzy, całego układu rządowego Platformy i paru kadencji Tuska. Do władzy dorwali się ludzie bezczelni i agresywni, związani z jakimiś mafijnymi układami. Musieli załatwiać swoje interesy i nie pilnowali interesu wspólnego. Mam nadzieję, że to wszystko będzie się powoli wyjaśniać. Wielki jest udział mediów, internetu i wszystkich ludzi dobrej woli, żeby nie poddać się presji kłamstwa po ra kolejny.

FRONDA.PL Bardzo dziękuję za wywiad.