Składniki:
- 1 kg flaczków wołowych ( najlepiej już przygotowanych tz. obgotowanych i pokrojonych w cienkie paseczki )
- 1, 5 litra rosołu wołowego
- 1 nieduża marchewka
- kawałek selera
- kawałek pietruszki
- 10-15 dag ugotowanego mięsa wołowego ( opcjonalnie )
- masło ( 25 g )
- mąka ( ok 20 g )
- mała cebulka
- majeranek ( 1,5 łyżki )
- imbir ( 1/4 płaskiej łyżeczki )
- gałka muszkatołowa ( 1/4 płaskiej łyżeczki )
- 1 liść laurowy
- 2 ziela angielskie
- sól
- pieprz
- papryka słodka ( pół łyżeczki )
Sposób wykonania:
- Flaczki ( takie jak napisałam w składnikach ) obgotowuję 15 minut w wodzie. Odcedzam i przekładam je do gorącego rosołu wołowego. Gotuję prawie do miękkości. Jeśli kupujemy flaczki surowe to należy obgotowywać je w 2 lub 3 wodach i dopiero gotować w rosole. Surowe gotuje się nawet i 4 godziny, aby były mięciutkie i niemalże rozpadały się w ustach. Te, które ja kupuję gotuję w sumie może 1,5 godziny, ale tak jak piszę wszystko zależy od tego, jak zostały wcześniej przygotowane
- Flaczki gotujemy prawie do miękkości w rosole z liściem laurowym i zielem angielskim uzupełniając ewentualnie płyn. Następnie dodajemy startą marchewkę, pietruszkę i seler i gotujemy jeszcze ok 20 - 25 minut w tym czasie przygotowując jasna zasmażkę z masła, mąki i drobno posiekanej cebuli
- Przestudzoną zasmażkę rozprowadzamy zimną wodą, a następnie wlewamy do flaczków mieszając, aby nie utworzyły się grudki
- Do flaczków dodajemy drobno posiekane mięso wołowe
- Flaczki doprawiamy: pieprzem, imbirem, gałką, słodką papryką i majerankiem. Majeranek porządnie rozcieramy w palcach, aby wydobyć z niego aromat. Solimy ( przy soleniu możemy uwzględnić, że dobrze jest doprawić flaczki już na talerzu maggi, która jest słona ) i gotujemy jeszcze ok 15 minut. Flaczki powinny zrobić się nieco zawiesiste
- Jak pisałam wyżej flaczki dobrze smakują doprawione na talerzu maggi