Chociaż deklaracje dotyczące koalicji wyborczej, do której miałoby dojść przed wyborami parlamentarnymi w 2019 roku, były na razie bardzo ogólne i partyjni liderzy nie kwapią się do deklaracji i obietnic, "Gazeta Wyborcza" już policzyła kto mógłby na taką koalicję głosować. Według badania TNS, ta nieistniejąca koalicja mogłaby nawet zwyciężyć z PiS, ale problem w tym, że nie istnieje.

 

Podczas demonstracji 7 maja, kiedy na ulice stolicy wyszło od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy protestujących (rozbieżności zależą od źródła danych i sposobu liczenia), lider partii .Nowoczesna otwarcie mówił o możliwości utworzenia koalicji wszystkich sił opozycyjnych. – Jesteśmy w stanie stworzyć wspólną koalicję. Z KOD-em, z PO, z lewicą, z PSL-em. Po to, żeby wygrać z tą podłą zmianą – mówił Petru podczas manifestacji. 

Tego samego dnia, lider PO Grzegorz Schetyna odpowiedział na wezwanie Petru stwierdzając, że "nie może wykluczyć" wspólnych list wyborczych opozycji. – Nie ma kłótni na opozycji. Z PiS może wygrać tylko zjednoczona opozycja – mówił polityk.

"Koalicja lepsza od PiS"

W odpowiedzi na te słowa, dzisiaj "GW" podała wynik sondażu przeprowadzony przez TNS zgodnie z którym na nieistniejącą koalicję (PO, .Nowoczesna, PSL, Twój Ruch, SLD i PSL) zagłosowałoby 38 proc. pytanych.

Bez znaczenie na powstanie koalicji, PiS utrzymuje w sondażu poparcie w okolicach 30 proc. – jeśli powstałaby koalicja to PiS otrzymuje 33 proc. poparcia, bez antypisowskiej koalicji otrzymuje 34 proc. poparcia. Pozostałe partie w sondażu to KORWiN (6 proc. poparcia) i Partia Razem (3 proc. poparcia).

Aż 7 proc. badanych nie umiało określił, na jaką partię by zagłosowało.

Badanie TNS zostało wykonane dla "Gazety Wyborczej" 10 maja, na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków.

Sondaż od rana jest komentowany przez internautów.

za: telewizjarepublika.pl