Pomimo wsparcia najpotężniejszych krajów Unii Europejskiej, idea Emmanuela Macrona dotycząca potrzeby tworzenia zjednoczonej europejskiej armii nie znalazła wsparcia w innych krajach Unii. Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federica Mogherini zauważyła, że Europa jest chroniona przez Pakt Północnoatlantycki (NATO) i nie ma sensu tworzyć jeszcze jeden sojusz militarny.

Mogherini wyjaśniła, że UE jest organizacją polityczną, która w sprawach obrony działa w pełnej koordynacji z NATO i ONZ. Co więcej, większość krajów UE jest członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego. Berlin i Paryż są niezadowolone, że Stany Zjednoczone narzucają swoją wolę innym krajom NATO, podczas gdy polityka Waszyngtonu, ich zdaniem, nie zawsze pokrywa się z interesami niektórych państw europejskich. Dlatego prawdopodobnie Niemcy i Francja chcą stworzyć własną europejską „tarczę” militarną, ale Polska i kraje bałtyckie nie widzą alternatyw dla NATO i Stanów Zjednoczonych.

Przypomnijmy, prezydent Francji Emmanuel Macron zaproponował pomysł utworzenia nowej europejskiej inicjatywy obronnej ponad rok temu. Na początku ten pomysł spotkał się ze sceptycyzmem krajów Unii Europejskiej, ale kilka dni temu inicjatywa została wsparta przez Niemcy, Belgię, Wielką Brytanię, Danię, Estonię, Holandię, Hiszpanię i Portugalię, które podjęły decyzję stworzyć w Paryżu nową międzynarodową organizację obronną pod tytułem „Europejska inicjatywa interwencyjna” (The European Intervention Initiative). Z kolei, prezydent USA Donald Trump skrytykował francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona za propozycję stworzenia armii europejskiej. „Bardzo obraźliwe. Być może Europa musi najpierw zapłacić swój sprawiedliwy udział w NATO, które w dużym stopniu subsydiują Stany Zjednoczone” – napisał Trump na Twitterze.

Pomysł Macrona również skrytykował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, który powiedział, że Europa nie jest wystarczająco silna bez Sojuszu, a rozwój obrony UE nie może być alternatywą dla współpracy ze Stanami Zjednoczonymi. „Decydującym czynnikiem w rozwoju współpracy w dziedzinie obrony w Europie jest to, żeby nie stała się ona alternatywą dla NATO, ale wręcz przeciwnie, wzmacniała europejską część sojuszu” – powiedział Stoltenberg. I dodał, że wzmocnienie obrony UE nie powinno doprowadzić do osłabienia kontaktów z Pentagonem.

W ten sam czas prezydent Rosji Władimir Putin, który w ciągu ostatniej dekady dokłada wszelkich starań, by powikłać euroatlantycką solidarność, gorąco poparł pomysł Macrona. Powiedział, że propozycja prezydenta Francji o stworzeniu zjednoczonej armii europejskiej, jest całkiem uzasadniona. Dodał też, że uważa ten proces za pozytywny pod względem umocnienia wielobiegunowości świata. Według niego, opinie Rosji i Francji w tej kwestii są zbieżne.

Przypomnijmy, kilka lat temu dowódca amerykańskich wojsk lądowych w Europie, generał Ben Hodges ostrzegł: „Jestem pewien, że Putin chce zniszczyć nasz Sojusz nie atakując go, ale próbując rozdrobnić”. Jagiellonia.org

Jagiellonia.org