Politycy Platformy Obywatelskiej, zwłaszcza ci, którzy przez kilka lat piastowali ministerialne stanowiska, wciąż nie mogą się pogodzić z utratą władzy. Były szef MON, wiceprzewodniczący PO, Tomasz Siemoniak, nie przepuści żadnej okazji, by zaatakować swojego następcę z PiS. 

Podczas środowej konferencji prasowej polityk Platformy Obywatelskiej stwierdził, że Antoni Macierewicz nie powinien nigdy zostać ministrem obrony narodowej. 

"Te dwa lata to potwierdziły"- ocenił Siemoniak, którego zdaniem MON pod kierownictwem Macierewicza zaniechało modernizacji armii. 

Jak przypomniał poseł, jego ugrupowanie dwukrotnie składało wnioski o wotum nieufności wobec szefa MON, które jednak za każdym razem zostały odrzucone przez partię rządzącą. 

W ocenie polityka PO, jesteśmy obecnie w punkcie, gdy widać, że szef MON nie ma możliwości współpracy nie tylko z opozycją, ale również z wojskiem oraz Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych i prezydentem RP, Andrzejem Dudą. 

"Wydaje się, że to wszystko zmierza do odwołania ministra Macierewicza"- stwierdził Siemoniak podczas konferencji prasowej. Od razu dodał jednak, że nie ma pewności, czy tak się rzeczywiście stanie, ponieważ zapowiadana rekonstrukcja rządu jest wciąż odwlekana w czasie. 

"Premier Beata Szydło mówiła pod koniec października, że rekonstrukcja będzie w ciągu kilkunastu dni, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki - że 15 listopada. Dzisiaj mamy 29 listopada i nie wiadomo czy i kiedy to nastąpi"- martwił się były szef MON. Jak dodał, w sprawie ministra Macierewicza wielokrotnie apelował do samego prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, aby podjął jakąś decyzję. 

"Taką czy inną, bo nie wtrzyma Polska tych kolejnych obietnic, zapowiedzi, pompatycznych przemówień. Tej walki o stanowisko, bo tak to w tym momencie wygląda"- ocenił Tomasz Siemoniak.

To, co wygadywał później wiceprzewodniczący PO było już zupełnie groteskowe:

"Przez te dwa lata nie podjęto żadnych decyzji. Było wiele wspaniałych zapowiedzi. Myślę, że tutaj na Podkarpaciu pamięta się o tym, że rok temu minister Macierewicz w Mielcu powiedział, że dwa śmigłowce będą do końca zeszłego roku, osiem do końca tego roku i 11 do końca 2018. Nic z tych zapowiedzi nie wyszło. To było kompletnie nic nie warte. I tak wygląda też modernizacja"- podkreślił. 

Siemoniak skrytykował również utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej. Zdaniem polityka Platformy Obywatelskiej, ten nowy rodzaj Sił Zbrojnych RP nie spowodował dużego przyrostu zdolności obronnej, Macierewicz zrobił to jednak w taki sposób, by wokół WOT było "dużo hałasu"

ajk/PAP, Fronda.pl