Na spotkaniu ministra-koordynatora ds. służb specjalnych, Mariusza Kamińskiego z mieszkańcami Białobrzegów doszło do dość zaskakującej sytuacji. 

Niespodziewanie głos zabrał Paweł Wojtunik, były szef CBA. Wojtunik zadał trzy krótkie pytania o premie dla ministrów. 

"Pan ma mi czelność patrzeć w oczy? I przyjść na to spotkanie, przed mieszkańcami? Wracaj Pan do Brukseli. Tam są dla Pana pieniądze"-powiedział Mariusz Kamiński. W ocenie Pawła Wojtunika, nie była to odpowiedź na jego trzy pytania, ale "wiadro pomyj".

Jak tłumaczył były szef CBA, oboje z żoną pochodzą z Białobrzegów. Kiedy w niedzielę usłyszeli w kościele komunikat o spotkaniu z ministrem-koordynatorem służb specjalnych, postanowił "z czystej ciekawości" wziąć w tym spotkaniu udział, choć początkowo nie zamierzał zabierać głosu. Co skłoniło Wojtunika do zadania pytania politykowi PiS?

"Na spotkaniu były poruszane miałkie problemy finansowe dotyczące codziennych problemów ludzi i uznałem, że zadam pytanie, czy pan minister Kamiński poinformował o fakcie otrzymywania premii, czy zauważył w ogóle cokolwiek niestosownego i podjął jakieś działania"-tłumaczył w rozmowie z TVN24 Wojtunik.

 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl