Kościół pochylony nad losem ubogich uczy się Chrystusa! - mówił metropolita krakowski Marek Jędraszewski podczas Mszy św. w Bazylice Mariackiej, będącej centralnym punktem obchodów 2. Światowego Dnia Ubogich w Archidiecezji Krakowskiej.

Przybyłych na uroczystość wiernych przywitał archiprezbiter Bazyliki – ks. Dariusz Raś. Przypomniał, że geniusz Dobrej Nowiny objawia się w naszym stosunku do ubogich i zapala w nas wyobraźnię miłosierdzia.

W homilii, arcybiskup nawiązał do przesłania dzisiejszej Ewangelii: „Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą” i odniósł je do nakazu miłosierdzia, jaki dotyczy każdego chrześcijanina: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz miłosierny jest”.
– Nie przeminą także dwa przykazania miłości (…) Z realizacji tych słów będziemy sądzeni.

Metropolita zauważył, że wielkim zadaniem Kościoła jest uczenie sprawiedliwości, a sama wiara bez uczynków jest martwa. Zwrócił uwagę na wielkie dzieła miłosierdzia Kościoła, który od zawsze dbał o los biednych i odrzuconych, podkreślając ich godność i obejmując ich swoją opieką.
– Patrząc na minione wieki, to Kościół wziął na siebie odpowiedzialność za pomoc chorym, opuszczonym, biednym. Stąd te wspaniałe fundacje, służące trosce i opiece nad tymi, którzy dla wszystkich wierzących byli obrazem ich Mistrza i Pana – Jezusa Chrystusa.

Hasłem tegorocznego 2. Światowego Dnia Ubogich są słowa Psalmu 34: „Biedak zawołał, a Pan go usłyszał”. Ich inicjatorem i pomysłodawcą jest Ojciec Święty Franciszek. Metropolita, analizując papieskie orędzie na ten dzień, podkreślił, że postawę ubogiego wobec Boga charakteryzują trzy kluczowe słowa: wołać, odpowiedzieć i wyzwolić. Następca św. Piotra zauważył, że stan ubóstwa wyraża się krzykiem, a zadaniem chrześcijanina jest odrzucenie postawy Narcyza – odejście od lustra i bezpośrednie zaangażowanie się.
– Paradoks. Krzyk ubogiego przenika i przekracza granice ziemskiego świata i dochodzi do Boga. Z drugiej strony, ten krzyk przedziera się do naszych uszu i serc z wielkim trudem. Dlaczego, będąc tak blisko, jesteśmy tak głusi? (…) Nie chodzi o obojętny gest, ale o otwarcie serca i wyjście ze skorupy egoizmu po to, żeby ubogi stał się prawdziwie moim bliźnim.

Drugie słowo – odpowiedzieć – jest naśladowaniem działań samego Boga i wezwaniem, aby na miarę swoich możliwości, czynić tak samo, a trzecie – wyzwolić – ma przywrócić godność ubogiemu i złamać niewolę ubóstwa.
– Bóg odpowiada, gdy słyszy głos wołającego o pomoc. Odpowiedź Boga jest odpowiedzią zbawczą, bo zależy Mu na tym, by nie tylko opatrzyć rany ciała, ale przynieść zdrowie dla duszy i przywrócić sprawiedliwość godnego życia.

Kończąc homilię, arcybiskup pytał, ile jest w nas gotowości, aby okazać pomoc i wyzwolić zdeptanego przez nieszczęścia bliźniego?
– Podczas tej Przenajświętszej Eucharystii prosimy naszego Mistrza i Pana o światłe oczy w patrzeniu na drugiego człowieka, o hojność serca, które nie ma granic w okazywaniu miłosierdzia.

Światowy Dzień Ubogich został po raz pierwszy ustanowiony przez Papieża Franciszka w 2017 r. Idąc za jego wezwaniem oraz doświadczeniem spotkania w minionym roku, obchody 2. Światowego Dnia Ubogich w Archidiecezji Krakowskiej trwały tydzień i rozpoczęły się już w niedzielę 11 listopada w kościele św. Barbary w Krakowie Modlitewnym Jerychem – całodobową modlitwą przed Najświętszym Sakramentem w intencji ubogich. Na Małym Rynku otwarto Namiot Spotkań, w ramach którego przeprowadzono szereg inicjatyw, organizowanych przez instytucje na co dzień pomagające osobom ubogim i bezdomnym: warsztaty, świetlicę, porady, metamorfozy, pomoc medyczną. Od czwartku 15 listopada w Bazylice Mariackiej miały miejsce rekolekcje, skierowane do wszystkich archidiecezjan, które poprowadził ks. Jacek Krzemień, kapelan Katolickiej Wspólnoty Chleb Życia. Po Mszy świętej w Namiocie Spotkań odbył się wspólny posiłek metropolity z ubogimi, wolontariuszami i organizatorami oraz rozesłanie.

Joanna Folfasińska | Archidiecezja Krakowska