- Jadąc do studia nerwowo sprawdzałem, czy przypadkiem nie zaczęła się interwencja rosyjska na Ukrainie - przyznał gość "Sygnałów dnia" dr Kazimierz Wóycicki.
 
Gość radiowej Jedynki zauważył, że prezydent Rosji Władimir Putin "ma za sobą łut szczęścia" w postaci zamieszania w Turcji, Brexitu, niejasnej sytuacji na Bliskim Wschodzie i perspektywy możliwego zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA przy jednoczesnym słabnięciu rosyjskiej gospodarki. - To wszystko powoduje, że pytamy: czy oni napadną na Ukrainę? - wskazał.

Wysłuchaj całej audycji, w której dr Kazimierz Wóycicki skomentował oświadczenie Federalnej Służby Bezpieczeństwa, która podała, że Ukraińcy planowali przeprowadzenie na Krymie ataku terrorystycznego, dymisję szefa prezydenckiej administracji Siergieja Iwanowa oraz zapowiedź rosyjskiego premiera Dmitrija Miedwiediewa ewentualnego zerwania stosunków dyplomatycznych z Ukrainą.
 
 
bbb/Polskie Radio