"Wszyscy to widzieliśmy. (…) Nowoczesna dogadała się z PiS, ustalili z PiS-em wspólną taktykę w sprawie wyborów członków komisji śledczej. Wczoraj politycy Nowoczesnej klaskali, gdy PiS atakowało PO. Widziałem koalicję PiS-u z Nowoczesną. Poseł Zembaczyński, z którego ojcem zakładałem Platformę piętnaście lat temu, bardziej atakował wczoraj w Sejmie Platformę niż posłowie PiS. To nie posłowie PiS atakowali wczoraj Platformę, ale Nowoczesna."- Grzegorz Schetyna w radiu Tok FM skomentował wybór członków komisji śledczej ws. Amber Gold.

Córka Platformy Obywatelskiej i Balcerowicza wkroczyła w okres buntu? A może to wciąż wojna o "przywództwo" w opozycji?

"Jeżeli ja widzę porozumienie Petru, Suskiego i Terleckiego, jeżeli oni wspólnie umawiają eliminowanie posłów PO. Jeśli ktoś walczy z PO, umacnia PiS, wczoraj to wyraźnie widzieliśmy"- grzmiał były szef MSW. Schetyna zapewnił też, że za tę niesubordynację, wbrew zapowiedziom, "przywali" Nowoczesnej w Radzie Mediów Narodowych. Platforma Obywatelska jednak zgłosi swoich kandydatów, aby miejsc nie zajęli członkowie innych klubó opozycyjnych.

JJ/tokfm