1. A przeciez jeszcze niedawno naród polski wydawał się całkiem rozgarnięty. Można mu było na przykład powierzyc decyzję w sprawie konstytucji, liczącej prawie trzysta artykułów, w tym wielu skomplikowanych, na przykład o finansach publicznych czy źródłach prawa. Naród jakoś jednak dał sobie radę,konstytucję przeczytał, przyszedł, zagłosował, konstytucje przyjął.

 

Jeszcze trudniejsze zadanie otrzymał naród w związku z wejściem do Unii Europejskiej, bo to i potężny traktat akcesyjny, a razem z nim setki obowiązujących w Unii rozporządzeń i dyrektyw - i prosze bardzo - naród poradził sobie znakomicie. Wszystko co trzeba przeczytał, rozważył, jeszcze dodatkowo z broszurą od prezydenta Kwaśniewskiego się zapoznał - i zagłosował! I to jak mądrze, jakie były potem tańce i swawole, że mamy taki mądry naród!

 

2. A teraz ten naród wziąłł i do cna zgłupiał. Zgłupiał tak dalece, że nie wolno mu nawet pozwolić decydować, do ilu lat ma pracować. Ciśnie się pytanie, kto ten naród w tak szybkim tempie ogłupił, że stał się niezdolny do stanowienia o własnym losie?

 

Podejrzenia idą w strone PiS, bo wiadomo, że wszystko co złe, to zazwyczaj wina PiS-u, ale tu pojawia się szkopuł. Ten sam naród jeszcze pół roku temu był mądry i wybrał Platformę Obywatelska i PSL do ponownego rządzenia krajem. Półtora roku temu też był mądry i na prezydenta wybrał Bronisława Komorowskiego. Czyli nie pod rządami PiS-u naród zgłupiał (wręcz zmądrzał pod rządami Kaczyńskiego i zakochał się w Tusku), a zgłupiał dopiero teraz i z dnia na dzień stał się niezdolny do stanowienia o własnym losie.

 

3. W prawie karnym to sie nazywa niepoczytalność. Niepoczytalny jest ten, kto nie rozpoznaje znaczenia swoich czynów i nie jest w stanie racjonalnie pokierować swoim postępowaniem. Zaś w prawie cywilnym istnieje instytucja ubezwłasnowolnienia. Niepoczytalnych się ubezwłasnowalnia, żeby nie mogli sami puścić się z torbami. 

PO i PSL właśnie ubezwłasnowolniły niepoczytalny naród...