"Wcale nie uważam, że ci, którzy teraz przejęli stery, to bez wyjątku ludzie źli. Niedobrze tylko, że dostali wszystko naraz, bo poczuli, że mogą działać bez żadnej kontroli. I działają, pokazują, że przede wszystkim zależy im na tym, żeby dokopać poprzednikom. Cały czas czuję w powietrzu nieładny zapach odwetu" - mówi Wojciech Mann w wywiadzie dla portalu dziennik.pl

- Jeżeli dziennikarz rozmawiający o sprawach politycznych z góry zakłada, że słucha go mało rozgarnięty człowiek, to załatwia swoją sprawę grubą krechą i mówi tylko to, co chce wtłoczyć do głowy temu mało rozgarniętemu słuchaczowi. Niech pani posłucha, co oni gadają.- stwierdził Mann

Pytany o swoją wypowiedź ze stycznia 2015 roku, kiedy stwierdził, że "Polska zmierza w dobrym kierunku.", mówił:

- I coś zostało przegapione. Jednak tym, co się stało później, niech się zajmują historycy, analitycy i publicyści. Mogę tylko powiedzieć, że wcale nie uważam, że ci, którzy teraz przejęli stery, to bez wyjątku ludzie źli. Niedobrze tylko, że dostali wszystko naraz, bo poczuli, że mogą działać bez żadnej kontroli. I działają, pokazują, że przede wszystkim zależy im na tym, żeby dokopać poprzednikom. Cały czas czuję w powietrzu nieładny zapach odwetu. - tłumaczył

-Przez długie lata unikałem ostentacyjnych deklaracji politycznych. - podkreślił

gb/dziennik.pl