"Modlę się o to, żeby się rozwaliła, bo tych urzędników już nikt nie wybiera, nikt ich nie kontroluje, nikt nie wie, kto pisze ustawy. Oni je przegłosowują w takim tempie, że nie jesteśmy w stanie nadążyć, co przegłosowali" - mówi Wojciech Cejrowski komentując ostatnie wydarzenia w Parlamencie Europejskim.

Podróżnik i komentator sceny politycznej kolejny raz bardzo ostro skomentowal zachowanie europosłów, którzy głosowali za wprowadzeniem przepisów tzw. ACTA 2 oraz rezolucji wobec Węgier.

"To jest groźne zjawisko, cały ten Parlament Europejski. Wszystko co oni produkują, to są groźne zjawiska. Dla Polski, szerzej dla obywatela, dla swobód obywatelskich" - mówił Cejrowski.

Pisarz odniósł się także bezpośrednio do europosłów zasiadających w Brukselskich ławach. Według niego, nie są oni, tak jak posłowie w polskim Sejmie, przedstawicielami społeczeństwa.

"Moim zdaniem, oni nie mają mandatu bo głosuje na nich margines. W tych wyborach prawie nikt nie uczestniczy, kampanii praktycznie nie widać na polskich ulicach, poza jakąś przyklejoną gębą tu czy tam. Tego nikt nie zauważa pośród panien reklamujących majtki. Oni się sami wybierają w swoijej sitwie" - podsumował Cejrowski.

mor/TVP Info/Fronda.pl