Włosi protestują przeciwko legalizacji związków homoseksualnych. Tłumy ludzi demonstrowało w Rzymie. "Zło pozostaje złem, nawet jeśli ma być prawem" - mogliśmy przeczytać na transparentach trzymanych przez manifestantów.

Setki tysięcy ludzi demonstrowało przeciwko legalizacji homoseksualnych związków partnerskich. Manifestacja została zorganizowana w ramach "Family Day" z udziałem przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń obrońców rodziny oraz organizacji chrześcijańskich z całych Włoch zebrała się na terenie antycznego Circus Maximus niedaleko Koloseum.

"Zło pozostaje złem, nawet jeśli ma być prawem" i "Nie dla `małżeństw` homoseksualnych" - z takimi hasłami uczestniczono w manifestacji, domagając się odrzucenia projektu ustawy legalizującej związki homoseksualne, włącznie z przyznaniem im prawa do adopcji dzieci nazwanej ustawą Cirinnà, nad którym obraduje obecnie włoski senat. Sprzeciwia się temu zdecydowana większość Włochów.

„Prawdziwe dobro dzieci musi mieć zawsze pierwszeństwo, bo dzieci są słabe i bezbronne. Nigdy nie są czyimś prawem, bo nie są czymś, co się produkuje. To one mają prawo: do pierwszeństwa i poszanowania, bezpieczeństwa i stabilności. Potrzebują kompletnego mikrokosmosu, wraz z jego podstawowymi elementami. Jak powiedział papież Franciszek, dzieci mają prawo wzrastać w obecności ojca i matki. Rodzina jest rzeczywistością antropologiczną, a nie ideologiczną” – powiedział kilka dni temu kard. Bagnasco, przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch.

kz/gosc.pl