Na dzisiejszym konwencie Sojuszu Lewicy Demokratycznej szef partii Włodzimierz Czarzasty opowiadał o tym, czego chce jego partia. Mówić krótko: chce wielkiego socjalu (da wszystko, co dał PiS - i jeszcze doda więcej, na przykład emerytura po 35/40 latach pracy); chce renegocjacji lub zerwania konkordatu; chce, by biskupi nie wtrącali się w bieżącą politykę; chce demokracji.

A, i jeszcze Andrzeja Dudę postawią przed Trybunałem Stanu...

A zatem - będzie rozdawnictwo, nie będzie ,,klechów'' ani Dudy. Wspaniały plan, Włodek! Porwiesz tłumy, już to czujemy...

 

,,Wszystkie sprawy socjalne, na które będzie pokrycie państwa, które wprowadził PiS, zostaną utrzymane. Możemy dyskutować nt. modyfikacji 500+, ale partie, które twierdzą, że trzeba go zlikwidować, albo nie wiadomo co twierdzą, bo codziennie, w zależności od pory dnia, mają inne zdanie w tej sprawie, mówię o Platformie, się mylą'' - mówił dziś Czarzasty.


,,SLD wbrew temu, co się pisze, zawsze był za państwem świeckim. Głosowaliśmy przeciwko konkordatowi i mieliśmy rację. Chciałem powiedzieć nie językiem aroganckim, wulgarnym: jeżeli wrócimy do Sejmu, a wrócimy, będziemy renegocjowali konkordat. Jeżeli ta renegocjacja nie da efektów, będziemy za tym, żeby zerwać konkordat'' - dodawał.


,,Jesteśmy za tym, żeby kler został opodatkowany, żeby przychody kościoła były opodatkowane. Jesteśmy za tym, żeby pomoc państwa dla kościoła została ujawniona, bo według naszych informacji, to 5 mld rocznie. Jesteśmy za tym, żeby religia ze szkół wróciła do sal katechetycznych. Jesteśmy za tym, żeby Episkopat nie wtrącał się w bieżące zarządzenie państwem'' - przekonywał w agresywnym tonie.


,,Jak wejdziemy do Sejmu, a wejdziemy, to będę pierwszym, który zacznie zbierać podpisy, żeby stanął pan przed Trybunałem Stanu w tej sprawie, bo pan łamie Konstytucję'' - twierdził Czarzasty.

,,Chcę to jasno powiedzieć, wcześniej czy później Polska musi się zmierzyć z wprowadzeniem euro. Nikt od tego nie ucieknie'' - przekonywał.


,,Bogatsi niech płacą wyższe podatki, biedni niech są zwolnieni, maja kwotę wolną albo płacą niższe podatki. Tak uważa socjaldemokracja'' - kontynuował polityk.


,,Chciałbym zaapelować do elektoratu PiS-u. Nie apeluję do władz PiS-u, zarządu, aparatu partyjnego, bo on łamie prawo, ale do elektoratu PIS-u: damy wam wszystko to, co daje PiS i nie zabierzemy tego, co PiS wam zabiera'' - mówił zabawnie szef SLD.


,,Będziemy gwarantem spraw socjalnych, ale również strażnikiem waszych wolności, ładu konstytucyjnego, prawa. Wiecie o tym. PiS dla elektoratu socjalnego nie jest jedyną alternatywą. Jest SLD'' - argumentował.


,,Ogłaszam w sposób jednoznaczny: SLD w wyborach samorządowych na poziomie sejmików idzie ze swoimi przyjaciółmi, pod szyldem SLD-Lewica Razem. Koniec dyskusji'' - stwierdził.

mod/300polityka, fronda.pl