,,Ukraina odchodzi od pewnych ustaleń, a część z nich nawet cofa; po kilku latach rozmów i dialogu nie mamy postępu, jest nawet regres'' - ocenia gorzko minister Witold Waszczykowski, szef MSZ.
Prawo i Sprawiedliwość jeszcze przed objęciem władzy bardzo krytycznie oceniało polską politykę na odcinku ukraińskim, przekonując, że PO nie wypracowało żadnych sukcesów. Niestety, po dwóch latach rządów okazuje się, że PiS także nie podołało zadaniu, przynajmniej gdy idzie o kwestie polityki historycznej. Minister Waszczykowski przekonuje, że to problem nadzwyczaj trudny - bo w Ukrainie mamy partnera wyjątkowo niewdzięcznego.
,,My nie toczymy sporu z Ukrainą, ponieważ na płaszczyźnie politycznej, dyplomatycznej, wojskowej, gospodarczej w dalszym ciągu niewiele się zmieniło'' - stwierdził Waszczykowski na antenie radiowej Trójki. ,,Natomiast my zwróciliśmy uwagę, że Ukraina odchodzi od pewnych ustaleń, nawet cofa niektóre ustalenia, np. w kwestiach ekshumacji'' - dodał.
Według ministra piłka jest po stronie ukraińskiej. ,,To od Ukrainy zależy, czy wróci do rozmów, czy wróci do realizacji ustaleń, które podjęliśmy wspólne'' - zaznaczył.
Waszczykowski dodał, że zakaz wjazdu dla szeregu Ukraińców do Polski jest swoistą odpowiedzią wobec zakazu, którym wcześniej strona ukraińska objęła Polaków. ,,Tak się w polityce dzieje, że są tego typu retorsje, w przypadku, gdy są podejmowane antypolskie działania'' - powiedział minister.

Minister podkreślił zarazem, że współpraca ,,twarda'' - w takich dziedzinach jak gospodarka czy wojsko - nadal rozwija się dobrze. A zatem kwestie polityki historycznej nie mają na to bezpośredniego przełożenia - i to chociaż może cieszyć.

mod/polskie radio