Agresja medialna niemieckich koncernów rośnie. Niemieckie media i media Sorosa chcą meblować Polakom w głowie, dlatego już dzisiaj mówię o inicjatywie Dom Polski. Chcę stworzyć platformę medialną, która będzie wyłącznie polska, będzie składała się z polskiego kapitału i będzie zawierała wszystko – od nowej muzyki, której nie puszczają rozgłośnie radiowe, poprzez dobrą literaturę, informację, wieści z kraju i świata, kanał anglojęzyczny emitowany na cały świat, łączność z Polonią, ujawnianie afer – mówi w „Komentarzu Tygodnia” niezależny publicysta Witold Gadowski.

W serii video, w której publicysta komentuje wydarzenia polityczne porzedniego tygodnia, Gadowski odniósł się do tematu konferencji bliskowschodniej, która odbywała się w Warszawie.

"Przewidywałem kłopoty. Pytałem, po co Polska żaba wkłada łapę tam, gdzie kują konie bliskowschodnie. Żaden z polityków nie raczył odpowiedzieć. Rzecz wyglądała tak, że pan Pompeo urządził sobie w Warszawie konferencję, informując w ostatniej chwili gospodarzy o tym, że są jej organizatorami. Zostało na nią zaproszonych około 70, wśród których nie było Iranu. Uczynić sobie z Persów wrogów to wspaniała idea amerykańsko-izraelska. Na gruncie warszawskim spotkał się premier Izraela i reprezentanci saudyjskiej rodziny królewskiej. Rozmawiali o nowych uregulowaniach takich jak wojna w Jemenie, gdzie giną dzieci, nie docierają reporterzy żadnych agencji. Miara bezczelności i chamstwa związana z organizacją tej konferencji została przepełniona, gdy pan Pompeo stwierdził, że Polska ma realizować wytyczne ustawy „Just 447” mówiącej o konieczności zwrotu organizacjom żydowskim tzw. mienia bezspadkowego, pozostawionego przez ofiary Holocaustu. Tak się odpłacił za gościnę. To pokazuje, jak nas traktują" - powiedział.

"Do głosu doszedł też pan Netanjahu, który mówił, że jesteśmy współwinni zbrodni Holocaustu. Jego wypowiedź poprawił minister spraw zagranicznych niejaki Katz. Stwierdził, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. Ciekawe, jakie mleko posysał w dzieciństwie pan Katz, bo twierdzi, że jest potomkiem ofiar Holocaustu, a urodził się w 1955 roku. Jakiego Holocaustu?" – dodał.

Dziennikarz podniósł również temat haniebnych słów historyków Grossa i Grabowskiego, którzy od wielu lat zakłamują historię, aby budować swoje nazwiska i rozpoznawalność na świecie.

"Szczególne słowa kieruję do pana Grossa i do pana Grabowskiego: Jesteście łajdakami! Jesteście najgorszego rodzaju łajdakami! Bo wiecie, jaka jest prawda, a na kłamstwie robicie karierę. Wystrzegajcie się polskich patriotów, bo może was spotkać zniewaga, na którą zasługujecie" - podkreślił Gadowski.

 

mor/youtube.com/witoldgadowski/Fronda.pl