Oni naprawdę chcą dialogu.
Tak sobie przeglądam mainstreamowe media, i widzę, że faktycznie zgoda na wyciągnięcie ręki.
Tak mało potrzeba.

Ot olać kilkadziesiąt afer korupcyjnych, bo po co drążyć temat i denerwować obywateli...

Notatki ze spotkań Komorowskiego - ej, nie bądźmy tacy poważni!

Więcej luzu... czego jeszcze trzeba?
Zostawić im władzę we wszystkich mediach, pozostawić na stołkach ich usłużnych pomagierów w państwowych spółkach, bo rodziny jakoś żyć muszą...
Może też kilka nominacji by się przydało, ja nie wiem...
Palikmiota na stanowisko do spraw dyskusji z Kościołem.
A Michnika na rzecznika prasowego rządu, tfu, Michnik pasuje bardziej do szefa Rady NadMerdców i dożywotniego Senatora, no to taki Żakowski, byłoby spoko.
Jaruzel nie żyje, ale Kiszczaka nadal można wprowadzić do BBN-u, a samego Jaruzela na Wawel...

Tylu ekspertów z WSI czeka na intratne stanowiska w służbach wszelakich...
Biznes?

Kulczyk odszedł, ale ma dzieci, więc też jest z kim rozmawiać.

Nie no, słuchajcie, zgoda na wyciągnięcie ręki!
Naprawdę, tylko po nią sięgnąć, tak niewiele od nas chcą...
Ale my małe faszystowskie jątrzyciele, tylko wojny chcemy...

Dawid Wildstein