Wiktor Orbán wygłosił w minioną sobotę przemówienie na konferencji „Budapest Europe-talk”, która odbyła się w stolicy Węgier. Poniżej transkrypt z nagrania wideo z fragmentem wypowiedzi premiera.

Aby podsumować, powinienem odpowiedzieć na pytanie: „Co Węgry mogą zaoferować wspólnej polityce europejskiej?”. Skromnie zrobiliśmy tę listę. Po pierwsze, możemy być wzorem przeprowadzenia reform gospodarczych. Co więcej, możemy w razie potrzeby zapewnić pomoc w przetransportowaniu migrantów z powrotem do ich ojczyzn. Mówiliśmy to od dawna: powinniśmy wyeksportować pomoc; nie powinniśmy importować kłopotów. Możemy również udzielić rady, jeśli ktoś o to poprosi.

Ale na podstawie naszych historycznych doświadczeń możemy udzielić tylko jednej rady: ostrzegamy wszystkich przed pomysłem, że islam jest częścią jakiegokolwiek europejskiego kraju. Dobrze jest zaczerpnąć informacji o islamie. I my, Węgrzy, zrobiliśmy to.


Na przykład, jeśli mówimy, że islam jest częścią Niemiec, dla muzułmanów oznacza to, że to Niemcy są częścią islamu. Warto o tym pomyśleć. Poza tym, musimy powiedzieć to delikatnie, ale wyraźnie, że pozostaniemy przy swoim stanowisku i nie damy się zmusić do zrobienia czegoś wbrew naszej woli. A jeśli nie uda nam się dojść do konsensusu w procesie negocjacji, jeśli obecnie nie możemy zaakceptować lub przynajmniej tolerować swoich opinii na temat migracji i budżetu… to poczekajmy. Poczekajmy, aż Europejczycy wyrażą swoją wolę w wyborach w 2019 roku. Niech będzie, co ma być.

mod/Euroislam.pl