Dziś w Monachium Bayern zmierzy się z Atletico Madryt w półfinale Ligi Mistrzów. Robert Lewandowski może przejść do historii.

Polski napastnik rozgrywa życiowy sezon. We wszystkich rozgrywkach strzelił już dla Bayernu 38 goli, a w samej Bundeslidze 27 i pewnie zmierza po tytuł króla strzelców w Niemczech. W Champions Leauge Lewandowski był autorem ośmiu trafień dla swojej drużyny i walnie przyczynił się do tego, że Bayern po raz piątu z rzędu gra w półfinale tych rozgrywek.

To z pewnością nie zaspokaja jednak apetytów drużyny Josepa Guardioli. Hiszpański szkoleniowiec chciałby zakończyć swoją pracę w Monachium efektownym triumfem w najważniejszych rozgrywkach w Europie. Na razie Bayern musi jednak pokonać u siebie w rewanżu znane z żelaznej defensywy Atletico Madryt. Gracze Diego Simeone wygrali pierwszy mecz 1:0 i to oni są minimalnym faworytem.

Lewandowski w ostatnich meczach nie strzelał za wiele, ale dziś wieczór wszyscy w Monachium liczą na jego przebudzenie. Czy zapewni swojej drużynie awans do finału tak, jak miało to miejsce w 2013 roku, kiedy jeszcze grając w barwach Borussii Dortmund wbił cztery gole Realowi Madryt? Odpowiedź poznamy niebawem. Początek meczu Bayern-Atletico o 20:45.

emde