Rosyjska armia stacjonująca przy graniach Europy to nieustanne zagrożenie, a zdolności wojskowe Moskwy są ,,oszałamiające''. Jak ostrzega szef sztabu generalnej armii Wielkiej Brytanii, gen. Nicholas Carter, Kreml mógłby rozpocząć wojnę ,,szybciej, niż się spodziewamy''.


Przemawiając w poniedziałek w Londynie w Royal United Services Institute, general sir Nicholas Carter mówił o bardzo poważnych zagrożeniu militarnym, jakie stwarza Federacja Rosyjska. ,,Rosjanie są u progu Europy'' - przypomniał wojskowy, stwierdzając, że Moskwa ,,może rozpocząć działania wojenne szybciej, niż się spodziewamy''. W ocenie generała zdolności militarne Rosji są ,,oszałamiające''. Ewentualny konflikt zbrojny między Rosją a strukturami zachodnimi mógłby w jego ocenie wybuchnąć z jakiegoś zupełnie nieoczekiwanego powodu.


Generał opowiedział się zarazem za utrzymaniem brytyjskich wojsk na terenie Niemiec, tak, by w razie wybuchu wojny z Rosją mogły przemieścić się szybko do Europy Wschodniej. Według Cartera od czasów zimnej wojny wszystkie konflikty, w które wkraczała Wielka Brytania, były podejmowane świadomie, z wyboru. Inaczej może być w przypadku Rosji. Carter ostrzegał też, by nie spodziewać się tylko kolejnych ,,zielonych ludzików''. Jego zdaniem to, co wydarzyło się na Ukrainie, może się już więcej nie powtórzyć i Moskwa może wykorzystać zupełnie inny scenariusz agresywny.


Carter zwrócił uwagę, że dla Rosjan szalenie ważnym poligonem doświadczalnym była Syria. Moskwa przetestowała tam ponad 150 nowych rodzajów broni, rozwinęła też swoje zdolności ekspedycyjne, zyskując wprost ,,nieocenione'' doświadczenie.

Podsumowując, w ocenie szefa sztabu brytyjskiego wojska ryzyko wybuchu konfliktu z Rosją jest realne i kraje zachodnie musze się do tego gorliwie przygotowywać, tak, by nie dać się zaskoczyć Kremlowi.

mod/the guardian