W Londynie powstały badania dotyczące podejścia do religii. Przeprowadzono je na bardzo szerokiej grupie badawczej. Przepytano aż 18 tysięcy osób z 23 krajów świata. Z sondażu wynika, że większość ludzi wierzy w Boga oraz przyjmuje, że jest życie po śmierci.

51 procent badanych odpowiedziało, że wierzy w Boga. Zaledwie 18 procent to zdeklarowani niewierzący. 17 procent określiło się jako niezdecydowani. Większość respondentów jest przekonana, że istnieje życie po śmierci. 23 procent uważa, że wraz ze śmiercią przestanie istnieć. Ponad jedna czwarta z badanych nie wie, co stanie się po śmierci.

Bobby Duffy, szef instytutu badawczego, który przeprowadził badanie, mówi, że wyniki badań mogą zdziwić. - Może się wydawać, że żyjemy w zsekularyzowanym świecie. Jednak te badania pokazują, że życie duchowe jest ważne dla tak wielu ludzi żyjących na całej Ziemi. Ponad połowa z badanych uważa, że istnieje życie duchowe oraz w życie po śmierci – mówi Duffy.

- Wyniki pokazują również, że stosunkowo dużo osób nie jest pewnych, co stanie się po śmierci oraz w jaki sposób wzięli się na Ziemi – dodaje szef ośrodka badawczego.

Największy odsetek osób wierzących w Boga występuje w Indonezji (93 proc.), Turcji (91 proc.), Brazylii (84 proc.), RPA (83 proc.) i Meksyku (78 proc.). Osób wierzących w wielu bogów z kolei mieszka najwięcej w Indiach (24 proc.), Chinach (14 proc.) i Rosji (10 proc.).

Najbardziej ateistyczni są z kolei mieszkańcy Francji (39 proc. osób określiło się jako niewierzący), Szwecji (37 proc.), Belgii (36 proc.), Wielkiej Brytanii (34 proc.), Japonii (33 proc.) i Niemczech (31 proc.).

żar/Christianpost.com

/