"Europa powinna podejść bardziej zdecydowanie do eliminacji osób, które nawołują do nienawiści w sferze publicznej. Ci ludzie – to jest nieprawdopodobny paradoks – powołują się na wolność wypowiedzi" - powiedział na antenie programu "Kwandras polityczny" TVP wiceszef MSZ, Konrad Szymański.

"Twierdzą, że mają prawo korzystać z wolności wypowiedzi w Europie, by głosić otwartą, czystą nienawiść nie tylko do kultury Zachodu, ale też wobec konkretnych osób" - stwierdził polityk.

"Tak było w Londynie, gdzie przez wiele lat system sprawiedliwości nie mógł doprowadzić do ekstradycji najbardziej spektakularnych siewców nienawiści, którzy nie ukrywali wojowniczych planów wobec państwa, które ich przyjęło" - przypominał wiceminister.

Choć Szymański zaznaczył, że nie wszyscy mahometanie to terroryści, zwrócił jednak uwagę na problem tworzony przez ich społeczności będące wylęgarnią terroru. " Te zwarte środowiska, zwarte społeczności służą dzisiaj jako ochrona dla takich osób. Są także miejscem werbunku i finansowania (terroryzmu). Tam się destyluje nienawiść" - mówił Szymański.

Jak dodał wiceminister, Polska nie zgadzając się na przyjmowanie islamskich imigrantów mówi to, co na Zachodzie wielu myśli, ale boi się do tego przyznać. "Trudno się dziwić Polakom, którzy mówią, że nie chcą wschodzić na drogę tego eksperymentu" - zaznaczył polityk.

mod/tvp info