Szef ukraińskiego IPN napisał na jednym z portali społecznościowych, że demokratyczna Polska zabrzmiała unisono z autorytarną Rosją. Jak dodał w komentarzu dla portalu "Ukraińska Prawda", o tym, że nie ma prawa wjazdu do Polski, dowie się najprawdopodobniej na granicy. Zaznaczył jednak, że w najbliższym czasie do Polski się nie wybiera.
Ambasador Ukrainy w Warszawie powiedział ukraińskim mediom, że zakaz wjazdu dla Wołodymyra Wiatrowycza nie został oficjalnie potwierdzony.
O decyzji MSZ ws. Wiatrowycza poinformował ,,Dziennik Gazeta Prawna''.
Według informacji DGP, Polska zasadniczo nie będzie ujawniała stronie ukraińskiej nazwisk – chce, aby każdy sam przekonał się na granicy czy wjedzie do Polski, czy nie.
Na liście może się również znaleźć sekretarz Państwowej Międzyresortowej Komisji ds. Wojen i Represji Politycznych Światosław Szeremeta, który latem tego roku wydał decyzję zakazującą prac ekshumacyjnych ;egionistów polskich w Kostiuchnówce.
Ukraiński IPN zablokował pół roku temu ekshumację i upamiętnienia polskich ofiar na terytorium Ukrainy. Była to odpowiedź na demontaż nielegalnego pomnika UPA w Hruszowicach koło Przemyśla.
Wiatrowycz wielokrotnie zestawiał też ukraińskie zbrodnie na Polakach z działanami AK, przekonując wbrew brutalnym faktom, że miało to taki sam charakter.
mod/polskie radio, kresy24.pl