W wywiadzie dla "L’Osservatore Romano" tłumaczy, że o. Secchi był pierwszym naukowcem, który uważał, że nie można wykluczyć istnienia UFO a priori. Ojciec Funes dodał także, że kontakt z kosmitami jest bardzo trudny ze względu na ogromne przestrzenie kosmosu, nawet przy dzisiejszej doskonałej technologii.

Jak zaznacza, jest oczywiste, że aby być naukowcem wcale nie trzeba być ateistą. - To nie prawda – mówi. - Wybrałem astronomię, bo wierzę, że we wszechświecie istnieje możliwość spotkania Boga. I kontynuuję swą pracę z tym samym przekonaniem.

O. Funes podkreśla, że ani Kongregacja Nauki i Wiary, ani żadni teologowie nie prezentowali oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Sam podkreśla, że jako naukowiec zawsze chce prezentować stanowisko w zgodzie z najnowszymi badaniami naukowymi.

- Jest oczywiste, że dzisiaj prowadzenie badań jest niemożliwe bez współpracy między narodami. Jedno państwo nie może zbudować wielkiego teleskopu, potrzebne są działania ludzi rożnych kultur, religii. Astronomia jest więc pomocna przy dialogu – mówi Argentyńczyk.

W ramach międzynarodowego Roku astronomii od 15 października będzie miała miejsce wystawa expo z teleskopami w watykańskim muzeum.

 

JaLu/CNA

/