"Rząd Węgier nie złagodzi przepisów zawartych w pakiecie ustaw antyimigracyjnych Stop Soros nawet wówczas, gdy Komisja Europejska skieruje tę sprawę do Trybunału Sprawiedliwości UE" - powiedział wiceminister sprawiedliwości Węgier, Pal Voelner czym zamknął dyskusję na temat ewentualnego powstrzymania wprowadzania ustaw.

"Wykazalibyśmy się ogromnym brakiem odpowiedzialności, gdybyśmy nie wzięli pod uwagę wyników referendum w sprawie kwot (relokacyjnych), konsultacji narodowych i wyborów parlamentarnych, w których wyborcy jednoznacznie wyrazili swoje zdanie na temat nielegalnej imigracji" - podkreślił Voelner.

Przypomnijmy, w październiku 2016 roku na Węgrzech zorganizowano referendum w którym zapytano obywateli czy zgadzają się na to, aby Unia Europejska bez zgody parlamentu Wegier mogła przydzielić obowiązkową liczbę imigrantów. "Nie" na to pytanie odpowiedziało 98,36 procent głosujących.

Według wiceministra wszczęcie postępowania przeciwko Węgrom - "potwierdza nasze wcześniejsze twierdzenie o tym, jak licznie i jak głeboko ludzie spekulanta tj. Sorosa są osadzeni w instytucjach europejskich".

Wczoraj szef kancelarii premiera Viktora Orbana, Gergely Gulyas uznał procedurę Komisji Europejską za nie do przyjęcia, nazywając ją atakiem na Węgry.

mor/PAP/Fronda.pl