Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu Europejskiego idzie w zaparte w swoim przekazie. Czy śmierć niewinnych ludzi zmieniła jego zdanie? Skąd, szef PE dalej krytykuje Polskę...

Pytany o słowa przyszłego ministra ds. europejskich Konrada Szymańskiego, Schulz stwierdził w niemieckiej telewizji ARD, że nie tak wygląda solidarność w Europie.

Jak podkreślił Schulz, kiedy Polska domaga się sankcji wobec Rosji albo dalszych środków z funduszy europejskich, to doświadcza tej solidarności. 


– Dlatego nie można teraz mówić, że problem uchodźców to problem niemiecki i Polska nie ma z nim nic do czynienia – zaznaczył przewodniczący PE. 

Przyszły minister ds. europejskich Konrad Szymański stwierdził, że wobec tragicznych wydarzeń w Paryżu Polska nie widzi politycznych możliwości przyjęcia uchodźców. Potem łagodził jednak swoje stanowisko mówiąc, że przyjmiemy uchodźców, jeśli będziemy mieć gwarancję bezpieczeństwa.

Bg/IAR