We wtorek rząd ma zatwierdzić program, którego elementem będzie ogólnopolska karty dużych rodzin, gwarantującej wielodzietnym zniżki. Podobne programy są już realizowane w prawie stu gminach w Polsce.  

"Karta dużej rodziny to świetny sposób na docenienie roli rodzin wielodzietnych w Polsce. Karty na poziomie samorządów cieszą się dużą popularnością, dlatego chcemy, aby w całej Polsce rodziny mogły korzystać ze wsparcia" – stwierdził w rozmowie z "Wyborczą" minister Władysław Kosiniak-Kamysz.

Warunkiem skorzystania z karty dużych rodzin jest posiadanie co najmniej trójki dzieci. Na jakie zniżki mogą liczyć wielodzietni? Przede wszystkim na tańsze przejazdy pociągami, tańsze bilety do muzeów, na Stadion Narodowy czy do Centrum Nauki "Kopernik". Taniej będzie można skorzystać także z basenów, kortów tenisowych, siłowni czy lodowisk.

Wnioski o przyznanie karty dużej rodziny będzie można składać od 16 czerwca. Te gminy, które już realizują program "trzy plus" mogą przejść do programu ogólnopolskiego, przyjmując specjalną uchwałę.

Rząd liczy na to, że do programu włączą się także prywatni przedsiębiorcy. "Wyborcza" postanowiła to sprawdzić, pytając duże sieci handlowe, restauracje, firmy transportowe czy apteki. Mc'Donald's na przykład rozważa wprowadzenie zniżek dla wielodzietnych, bo to "bardzo cenna inicjatywa". Ale akurat zniżki w fastfoodowych sieciówkach to chyba nie najlepszy pomysł dla kogokolwiek, nie tylko wielodzietnych...

Beb/Wyborcza.pl