"Jestem jak najdalej od jakiekolwiek decyzji, by gdziekolwiek wysyłać polskich żołnierzy" - w ten sposób prezydent Andrzej Duda odniósł się do ewentualnego akcesu Polski do wojny z Państwem Islamskim.

Wiele spekulacji medialnych wywołały słowa Antoniego Macierewicza, które padły wcześniej w tym tygodniu. Szef MON stwierdził mianowicie, że Polska "włączy się" w tę wojnę, nie wskazał jednak, w jakim charakterze. O tym mówił w Monachium prezydent Duda.

"Pan minister [Macierewicz - red.] mówił swego czasu o tym, że moglibyśmy wysłać tam jakąś niewielką liczbę naszych myśliwców F-16 do wsparcia misji obserwacyjnych w rejonie konfliktu w Syrii" - powiedział Duda.

Prezydent przypomniał jednak, że Polska ma w ramach NATO pewne obowiązki. Chcąc być pełnoprawnym członkiem Sojuszu musi pomagać swoim partnerom. "Jesteśmy członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jeżeli chcemy, by nas w NATO poważnie traktowano, by respektowano nasze oczekiwania wobec Sojuszu to musimy rozumieć, że inne państwa członkowskie Sojuszu również mają swoje obawy i interesy w innych częściach Europy czy świata" - stwierdził.

Pytany o kwestię wojny z Państwem Islamskim powiedział, że niektóre wypowiedzi członków polskiego rządu są "nadintepretowane" i na razie nie można mówić o żadnej wojnie. 

wbw/rmf24.pl/tvp.info