Historia złodzieja, który stał się prawą ręką papieskiego jałmużnika otwiera serię reportaży przybliżających działalność Urzędu Dobroczynności. Przygotowane są one przez Dykasterię ds. Komunikacji i mają na celu ukazanie codziennej pracy „miłosiernej ręki Papieża”. Historia złodzieja, który stał się prawą ręką papieskiego jałmużnika otwiera serię reportaży przybliżających działalność Urzędu Dobroczynności. Przygotowane są one przez Dykasterię ds. Komunikacji i mają na celu ukazanie codziennej pracy „miłosiernej ręki Papieża”.

Enzo pochodzi z Apulii i ma za sobą kilka odsiadek za kradzieże i napady. Do Rzymu przyjechał w 2015 r. i swe pierwsze kroki skierował do grobu św. Piotra, by tam modlić się o szansę na drugie życie. Zamieszkał, jak wielu podobnych do niego bezdomnych w cieniu kolumnady okalającej plac św. Piotra.

Dokładnie po 40 dniach tej pustyni poznał papieskiego jałmużnika, który wyciągnął do niego pomocną dłoń. Jak większość potrzebujących mówi o nim po prostu – ks. Konrad. Wyznaje, że obecny kardynał otworzył przed nim drzwi swojego mieszkania, a nawet dał mu do niego klucze. „Wiedział, że byłem złodziejem, wyznałem mu to. Pomyślałem, że albo on jest szaleńcem, albo dla mnie to ma być próba” – opowiada Enzo w watykańskim reportażu.

Dzięki otrzymanej pomocy dziś nie jest już bezdomny i sam niesie pomoc potrzebującym, m.in. przygotowując posiłki rozdawane na rzymskich dworcach kolejowych, które są domem wielu bezdomnych.

W kolejnych odcinkach reportaże przybliżą m.in. działalność watykańskiej łaźni dla potrzebujących czy kampera Papieża Franciszka, który jest mobilnym ambulatorium docierającym z pomocą na peryferie Rzymu, do obozów dla uchodźców, czy miejsc gdzie żyją eksmitowane rodziny.

Kard. Konrad Krajewski wpuścił watykańskie kamery także do swego mieszkania, gdzie m.in. przygotowywane są kanapki, rozdawane osobom korzystającym z łaźni i fryzjera mieszczących się w cieniu kolumnady Berniniego.

mod/Beata Zajączkowska - Vaticannews.va