W ostatnich dniach pojawiły się ważne głosy w kwestii rozwodników w nowych związkach. Świadczą o tym, że dyskusja wywołana przez kard. Waltera Kaspera jest wciąż żywa, jednak nadchodzący synod nie zamierza dokonywać żadnych radykalnych zmian.

Kardynał Reinhard Marx, przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej oraz członek powołanej przez papieża Franciszka Rady Kardynałów uznał, że potrzebna jest pewna zmiana podejścia do rozwodników w nowych związkach. Niemiecki hierarcha powiedział, że osoby, których małżeństwo się rozpadło, nie powinny być „karane” i nie mogą czuć się „osamotnione” w Kościele.

Z kolei w nieco wcześniejszej wypowiedzi kard. Marx zaznaczył, że większość niemieckich biskupów chciałaby na tym polu iść w kierunku wytyczonym przed kard. Waltera Kaspera. Naciskał on na większe „miłosierdzie” w stosunku do rozwodników w nowych związkach. Wielu konserwatywnych hierarchów odebrało to jako próbę podważenia katolickiego dogmatu o nierozerwalności małżeństwa, choć sam kard. Kasper całkowicie nie zgadza się z tak radykalnym rozumieniem swoich propozycji.

Głos w tej kwestii zabrał także przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny, abp Vincenzo Paglia. Podkreślił, że synod, który zbierze się na początku października w Rzymie, nie wprowadzi żadnej nowej "definicji instytucji". Zamierza odbyć jedynie debatę na temat duszpasterskich wyzwań, jakie czekają Kościół katolicki w związku z ewangelizacją rodziny.

Abp Paglia przyznał ponadto w wywiadzie dla internetowego portalu „Crux”, że na synodzie dojdzie do rozmów o dopuszczeniu do sakramentów rozwodników w nowych związkach. Nacisk zostanie jednak położony raczej na strategię, jaką powinien przyjąć Kościół celem niesienia parom pomocy, niż na zmianę katolickiej nauki. Synod prawdopodobnie skupi się także na ulepszeniu przedmałżeńskich przygotowań oraz na sposobach uproszczenia procedury stwierdzania nieważności małżeństwa.

Jako możliwe rozwiązanie niektórych kwestii związanych z problematyką rozwodników w nowych związkach na tę ostatnią ewentualność wskazywał w przeszłości także Prefekt Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerhard Müller.

Abp Paglia podkreślił, że synod zajmie się też wieloma innymi kwestiami, a nie jedynie rozwodnikami w nowych związkach. Chodzi tu o „głębokie ludzkie problemy” powiązane z rodziną. Arcybiskup wymienił „dzieci, osoby starsze, chorych, proces adopcyjny, brak dialogu pomiędzy generacjami”.

„Wierzę, że biskupi odnajdą prawdziwe duszpasterskie alternatywy. Głębokie ludzkie problemy wymagają głębokich rozwiązań” – podkreślił. 

Paweł Chmielewski