Wspierająca środowiska gejowsko-lesbijskie Kampania Przeciw Homofobii może liczyć na wsparcie władz Warszawy. W ubiegłym roku urząd wspierał jej projekty pomocy psychologicznej dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej ze względu na tzw. orientację seksualną oraz poradnictwo prawne dla ofiar dyskryminacji kwotą 15 tysięcy złotych. W tym roku ten projekt został odrzucony, ale KPH ma do dyspozycji miejskie fundusze z innego programu.

Według Katarzyny Pienkowskiej z wydziału prasowego urzędu miasta, KPH w ramach otwartego konkursu ofert dla organizacji pozarządowych realizuje 3-letnią umowę na zadanie pod nazwą "Prowadzenie działalności informacyjno-edukacyjnej w zakresie profilaktyki HIV/AIDS oraz działalności pomocowej kierowanej do osób przejawiających zwiększone ryzyko HIV". Organizacja na to zadanie otrzymała dotację w wysokości prawie 133 tysięcy zł na lata 2008-2010. - Kampania Przeciw Homofobii przedstawiła ciekawą merytorycznie ofertę skierowaną do środowiska MSM [Men who have Sex with Men'/>, dlatego zespół opiniujący rekomendował ją do realizacji – stwierdziła.

KPH informuje ponadto, że w 2009 roku realizuje zadania dzięki dotacji instytucjonalnej Fundacji im. Stefana Batorego.

Członkami rady fundacji są m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, Jan Krzysztof Bielecki, prezes banku Pekao SA, Andrzej Olechowski, Hanna Suchocka i ks. bp Tadeusz Pieronek, prezentowany na stronach fundacji jako przedstawiciel Konferencji Episkopatu Polski. Nadzór nad fundacją sprawuje Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Fundacja nie kryje, iż w latach 2009-2010 na dotację dla KPH przeznaczyła 100 tysięcy zł z przeznaczeniem na "działania statutowe dotyczące przeciwdziałania dyskryminacji i nietolerancji wobec osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych (LGBT)". W 2006 KPH na poradnictwo prawne w zakresie dyskryminacji ze względu na orientację seksualną KPH otrzymała od fundacji 18,5 tysięcy złotych.

W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" zasiadający w radzie Fundacji im. S. Batorego ks. bp Tadeusz Pieronek podkreślił, że nie wiedział o wspieraniu przez fundację Kampanii Przeciw Homofobii. Ksiądz biskup nie miał też świadomości, iż jako członek rady fundacji przedstawiany jest w niej jako przedstawiciel Konferencji Episkopatu Polski. Sam podkreślił, że jego udział w radzie ma charakter wyłącznie prywatny. Zaznaczył także, że mimo wszystko nie zamierza rezygnować z członkostwa w radzie. - Nie ma dzisiaj instytucji na świecie, która by wszystko robiła dobrze. Społeczeństwo jest pluralistyczne, nie jesteśmy państwem wyznaniowym - skomentował.

 

MaRo/ND

 

Zobacz także:

AIDS - choroba homoseksualistów

 

Nam nie pomaga miasto, ani Fundacja Batorego... Zostań naszym darczyńcą!

/