Trudno na poważnie komentować bolszewicko-nazistowski bełkot posłów od Palikota. Ale czasem trzeba to zrobić. Otóż panowie chcą złożyć do prokuratury pozew przeciw autorce Deklaracji Wiary. Co jej zarzucają? Otóż to, że w dokumencie tym przedkłada ona prawo Boskie nad prawem ludzkim, a tym samym nawołuje – ich zdaniem – do łamania prawa.

Pozew ten to kolejny dowód na skretynienie ruchersów. Jeśli bowiem chcieć postawić za to przed sądem Wandę Półtawską, to trzeba też postawić zarzuty każdemu świadomie wierzącemu katolikowi. Każdy bowiem, jeśli wie w co wierzy, ma świadomość, że w sytuacji konfliktu między prawem stanowionym a prawem naturalnym (Bożym) ma obowiązek posłuszeństwa temu drugiemu, które obowiązuje go w sumieniu. Odmienne myślenie byłoby odrzuceniem Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, która powstała po tym, jak w III Rzeszy, prawnicy i lekarze, a także inni przekonywali, że nie mogli nie zabijać Żydów, Słowian i chorych psychicznie bowiem takie mordowanie nakazywało im prawo. I właśnie w Norymberdze uznano, że poza prawem stanowionym jest jeszcze prawo naturalne. A teraz palikociarze chcą wrócić do standardów III Rzeszy.

Pomysł, by postawić przed sądem Półtawską, więźnia obozów koncentracyjnych i ofiarę eksperymentów prowadzonych prze lekarzy, którzy nie mieli własnego sumienia, ale kierowali się prawem stanowionym i najnowszym, ówczesnymi odkryciami medycyny, to zresztą doskonały przykład tego w jakim kierunku zmienia polska debata publiczna, ale szerzej także Europa. Gdyby bowiem (w co nie wierzę, bo nie ma chyba w Polsce sędziego czy prokuratura, który chciałby się wdawać w palikociarską zadymę) więźniarka niemieckich obozów koncentracyjnych rzeczywiście trafiła przed sąd za to, że wyznaje i przypomina zasady, które przypomniano tuż po upadku III Rzeszy, to mielibyśmy żywy dowód na to, że III Rzeczpospolita przekształca się w III Rzeszpospolitą, i że schodzimy powoli do granic absurdu. Już sam pomysł jednak, by to zrobić (a wraz z nią trzeba by zgłosić do prokuratury także miliony polskich katolików) pokazuje, do jakich korzeni nawiązują ruchersi. Oni, tak jak ich bezpośredni poprzednicy, którzy zamknęli Wandę Półtawską, są ateistyczni i neopogańscy. I też nienawidzą Chrystusa i Kościoła.

Tomasz P. Terlikowski