W marcu tego roku ukazała się niezwykła biografia, czy raczej dziennikarskie śledztwo w sprawie Wandy Kronenberg. 

"Najgroźniejsza agentka" przyszła na świat w 1922 r. w rodzinie o niewyobrażalnej fortunie". Kronenbergowie posiadali banki, fabryki, kopalnie, olbrzymi plac w Warszawie, ziemskie posiadłości z zespołem pałacowym w Wieńcu na czele. 

Wanda Kronenberg była córką Leopolda Jana Kronenberga i Wandy de Montallo Rowton, Włoszki z angielskim obywatelstwem. 15 lat później Wanda jest uważana za jedną z najpiękniejszych panien w warszawskiej high-society. 

"Uwodzi, kokietuje, doprowadza do szaleństwa wielu, bardzo wielu mężczyzn. Można powiedzieć, że robi to nawet dzisiaj: historyk, pisarz – Michał Wójcik, autor pasjonującej książki o baronównie Kronenberg przyznaje, że także on popadł wręcz w obsesję na punkcie Wandy"-czytamy na portalu Dzieje.pl. Wraz z wybuchem II wojny światowej zawalił się świat wspaniałego rodu Kronenbergów- w sensie nie tylko symbolicznym, ale i dosłownym. Niemieckie bomby zburzyły ich pałac. Płonie cały dobytek rodziny. 

Ponadto, Kronenbergowie- jako Żydzi- przestają być bezpieczni bez względu na majątek (i tak zresztą w większości skonfiskowany) oraz przedwojenną pozycję. Gestapo aresztuje barona, który jednak wykupuje się, a następnie zostaje zarządcą cudzego majątku. Natomiast młoda baronówna Wanda zostaje tajną agentką, "atrakcyjną" dla wszystkich. Współpracuje z każdym, kto jej współpracę zaproponuje, zarówno z Niemcami, jak i z AK, być może również z NKWD oraz wywiiadem angielskim. 

 „W papierach Armii Krajowej Wanda Kronenberg uchodzi za najgroźniejszą, niebezpieczną, śmiercionośną niemiecką agentkę działającą w Polsce. Została nawet odznaczona w Berlinie” – mówi Michał Wójcik. „Była niebezpieczna, bo jako córka słynnego rodu znała w kraju niemal wszystkich ważnych ludzi: elity towarzyskie i polityczne"-czytamy na Dzieje.pl.

Niemcy traktowali Kronenberg "niezwykle" poważnie, przysyłali jej z Berlina najlepszych agentów Abwehry. Według zeznań niektórych świadków to właśnie baronówna miała wydać Rosjanom Boya Żeleńskiego, ukrywającego się we Włoszech. Na początku Powstania Warszawskiego Kronenberg zostałą rozstrzelana jako domniemany niemiecki szpieg. Śmierć i działalność agentki próbowało również wykorzystać po wojnie UB, chcąc uwikłać żołnierzy AK w domniemaną współpracę z Niemcami. 

yenn/Dzieje.pl, Fronda.pl