Były prezydent Polski Lech Wałęsa nie ustaje w publikacjach swoich przemyśleń. Na portalu społecznościowym "Facebook" Wałęsa przedstawił tym razem wyjątkowo enigmatyczny komentarz. Odnosząc się do rocznicy śmierci św. Jana Pawła II napisał:

 

"Ojciec św Polak zawsze przy każdym spotkaniu pytał o Generała co mnie czasami irytowało .Zaczynam chyba kumać .Co będzie jeśli okaże sie że Generał Kiszczak od 1948 r był ..............???? i działał z ........??????"

O co dokładnie może chodzić Wałęsie, sam Wałęa raczy wiedzieć. 

Nieco wcześniej jednak były prezydent Polski komentował własną - w jego wersji rzekomą - agenturalność. Stwierdził:

"Jeszcze nie znałem i nie widziałem SB , a już zajęto mi miejsce na TW . To wynika z tej dokumentacji można sprawdzić".

I przekonywał następnie, że jest całkowicie niewinny: "Teczki Kiszczaka powstały z materiałów Gdańskiej SB .a składały się miedzy innymi z ręcznie pisanych różnych relacji jak opis grudnia 1970 r i innych zabranych podczas wielu rewizji .SB zebrało tez wszelkie teksty moje odręcznie pisane z zakłada pracy ,a nawet z sądów .Zebrano dlatego bo Gdańskie dokumenty były fatalnie niedbale podrabiane i w Warszawie zostały podszykowane .Materiały tak pod remontowane i z kserowane podrzucono Kornelowi Morawieckiemu , a ten opublikował w całość w Solidarności Walczącej Podrzucono też Annie Walentynowicz .Tylko takie materiały miał w posiadaniu Kiszczak [około 40 kartek] nie oddal dlatego bo zdawał sobie sprawę ze fachowcy udowodnią fałszerstwo .W ostatnim czasie to wprost nieprawdopodobne Kiszczak postanowił zawalczyć i wygrać ze mną po śmierci Swojej i mojej . Za życia przegrywał i ostatecznie przegrał .Postanowił zemścić się kłamstwem .Pozostałe dokumenty ujawniane pod niby Kiszczakiem to dokumenty wykombinowane już przez wolnościowych kombinatorów".

Wolnościowi kombinatorzy... Mamy coraz bardziej nieodparte wrażenie, że sam były prezydent Lech Wałęsa też coś... kombinuje.

kad