Lech Wałęsa stara się podreperować swoją naruszoną sprawą TW ,,Bolka'' legendę. W książce ,,Ja. Rozmowa z Lechem Wałęsą'' opowiada między innymi o represjach, z jakimi spotykał się podczas sowieckiej okupacji Polski.

Jedna z anegdot dotyczy powrotu z Oslo, gdzie Wałęsa odbierał pokojową Nagrodę Nobla. Jak mówi, w drodze powrotnej z Częstochowy, gdzie Wałęsa udał się z Oslo, został zatrzymany przez komunistyczne służby.

,,Nie pamiętam dokładnie, gdzie to było. Zatrzymali nas, kazali rozbierać się do naga. Szczególnie ciężkie to było dla żony'' - stwierdził.

,,Kiedy nas zamknęli, to zaraz rozbierali do naga i badali. Kazali nogi unosić. Schylać się. Kucać'' - dodał Wałęsa. ,,Chodziło o poniżenie. Penisa patyczkiem podnosili'' - mówił. Jak tłumaczy Wałęsa, chciano tak wywołać jego gniew, by ,,bił ich w mordę''.

mod/se.pl