Były prezydent Lech Wałęsa nie przestaje zadziwiać. Kilka miesięcy temu ogłosił się prorokiem, niedawno zapowiadał, że jest w stanie obalić rząd PiS w ciągu 10 dni, jak również twierdzi- to on zainspirował Donalda Trumpa do kandydowania na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Również Jan Paweł II miał przed śmiercią powiedzieć byłemu liderowi "Solidarności": "Ty jeszcze będziesz Polsce potrzebny". O samodzielnym obaleniu przez Lecha Wałęsę komunizmu nie trzeba już wspominać. Okazało się jednak, że były prezydent ma jeszcze jedną ciekawą cechę: zdolności nadprzyrodzone. Tak przynajmniej wynika z wypowiedzi jego syna, europosła Jarosława Wałęsy.

"Ja prawdopodobnie znam mojego ojca lepiej niż każdy inny człowiek, który myśli, że zna dobrze mojego ojca. I ja będę ostatnim, który będzie starał się przewidzieć albo analizować to, co robi mój ojciec. Bo siłą mojego ojca było od zawsze to, że on był nieprzewidywalny, że on robił naprawdę tyle rzeczy, tyle ruchów do przodu, że zanim ludzie się połapali, co on chce osiągnąć, to już w zasadzie to się działo. I pod tym względem, proszę mnie zwolnić z odpowiedzi na to pytanie, bo ja po prostu nie chcę tego robić. Mój ojciec jest naprawdę niesamowitym politykiem i on też przewiduję, widzi pewne rzeczy, których zwykły człowiek nie jest w stanie dostrzec. - powiedział syn byłego prezydenta w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM.

Dziennikarz zwrócił uwagę, że Wałęsa wspiera obecnie dwie- jak by nie było- konkurencyjne partie, czyli Platformę Obywatelską i Europejskich Demokratów. Europoseł PO wyjaśnia, że chodzi o zjednoczenie opozycji.

"Bo jeżeli popatrzymy na to, co się dzieje np. na Węgrzech, że fragmentacja opozycji powoduję to, że Orban cały czas wygrywa. To samo może się wydarzyć w Polsce. Jeżeli nie znajdziemy kilku punktów programu, który będzie nas scalał w opozycji w Polsce, no to możliwe jest, że PiS będzie dalej kontynuował rujnowanie naszego kraju".

A może wcale nie chodzi tu o fragmentację opozycji, tylko o to, że wcale nie ma ona pomysłu na Polskę, poza kontestowaniem wszystkiego, co robi PiS.

ajk/RMF FM, Fronda.pl