Od poniedziałku Warszawa, stolica Polski, nie będzie miała ani jednego szpitalnego oddziału psychiatrycznego dla dzieci. „1 kwietnia kończy się wypowiedzenie, które lekarze z psychiatrycznego oddziału dziecięcego Szpitala Klinicznego nr 1 przy ul. Banacha w Warszawie złożyli w grudniu ubiegłego roku” - informuje rp.pl.

Sprawa jest bulwersująca. To oddział, który po zamknięciu innych oddziałów psychiatrycznych w mazowieckich szpitalach przyjmował ich pacjentów, których było więcej niż miejsc (33 dzieci na 20 łóżek). 

Lekarze tłumaczą się jednak nie kwestiami finansowymi, a nadmiernym obciążeniem spowodowanym brakiem specjalistów oraz ilością pacjentów na oddziale. Okazuje się, że ze względu na brak miejsca, we wspomnianym szpitalu niektóre z łóżek pacjentów stoją… na korytarzach.

Sytuacja jest dramatyczna. Lekarze wskazują, że psychiatrów dziecięcych w Polsce jest zaledwie 413. „Nie ma się od kogo uczyć” - przekonują. Na dodatek obecnie coraz więcej dzieci potrzebuje tego typu pomocy lekarskiej.

dam/rp.pl,tvn24