Podczas niedzielnego przemówienia z okazji pierwszej rocznicy udaremnienia puczu, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że mimo krytyki UE, podpisze ustawę umożliwiającą powrót kary śmierci.

Erdogan powiedział: „Nie obchodzi mnie, co powiedzą na to Hans czy George” co wskazuje na to, że głos państw europejskich w sprawie przywrócenia kary śmierci jest dla niego obojętny. Erdogan zapowiedział, że jeśli tylko parlament turecki taką ustawę przyjmie, on ją podpisze.

Podczas obchodów pierwszej rocznicy udaremnienia puczu w Turcji, w sobotę wielu Turków wzięło udział w „narodowych marszach jedności”, a prezydent przypomniał, kogo obwinia za próbę zamachu stanu. Dla Erdogana odpowiedzialny był islamski kaznodzieja Fethullah Gulen.

krp/niezalezna.pl, Fronda.pl