Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski, Lech Morawski, Mariusz Muszyński oraz Henryk Cioch – to najprawdopodobniej kandydaci PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

W środę Sejm będzie głosował w sprawie ich wyboru. Wedle doniesień medialnych wymienione osoby zastąpią pięciu członków TK wybranych pod koniec ubiegłej kadencji Sejmu przez koalicję PO-PSL.

Z dziennikarzami w Sejmie po obradach Prezydium Klubu Parlamentarnego PiS spotkał się Ryszard Terlecki. - Naszym zdaniem wybór, który został dokonany za poprzedniej kadencji Sejmu, jest niezgodny z prawem. Musimy więc dokonać tego wyboru ponownie i zrobimy to jutro - zapowiedział. - Nie jest tak, że najwyższą władzą ustawodawczą jest w Polsce Trybunał Konstytucyjny, jest nią parlament. W związku z tym parlament nie może zaprzestać działalności, bo ktoś usiłuje powstrzymać prace Sejmu - dodał, odnosząc się do wtorkowego postanowienia TK o "zabezpieczeniu wniosku" grupy posłów, którzy zaskarżyli ustawę o TK oraz nowelizację tej ustawy.

Co istotne, trzej sędziowie TK zostali wykluczeni z orzekania o ustawie PO-PSL. Są to: Andrzej Rzepliński, Piotr Tuleja, Stanisław Biernat. Sprawę rozpatrzy więc jedynie pięciu sędziów.

kad/tvn24.pl