Ten proces jest niezwykle ważny, nie tylko dla mnie osobiście (130 tysięcy zwyczajnie nie mam), ale też dla wolności słowa w Polsce, a także dla wolności mówienia prawdy o tym, czym jest aborcja. Zwolennicy aborcji takimi procesami chcą bowiem doprowadzić do sytuacji, w której jedynymi dopuszczalnymi ocenami zachowań kobiet, które chciały dokonać aborcji i nadal są z tego dumne, będą pochwały. A każdy, kto zdecyduje się wyrazić odmienną opinię będzie stawiany przed sądem i skazywany na absurdalnie wysoką karę. I dlatego bardzo proszę o modlitwę w tym dniu. Będzie ona potrzebna, bo to nie tylko moja sprawa, ale też szerzej sprawa wolności dla chrześcijan.

Tomasz P. Terlikowski