W Niemczech Rozpoczynają się rozmowy koalicyjne czterech ugrupowań, które podejmą próbę stworzenia nowego rządu. Chadecy rozpoczną negocjacje od liberałów, następnie będą rozmawiać z Zielonymi.

Do rozmów przystąpiło 47 negocjatorów z czterech partii mających stworzyć nową koalicję rządzącą. 

Zdaniem ekspertów, negocjacje mogą potrwać nawet do przyszłego roku i będą bardzo trudne. Od samego początku bowiem poszczególne partie zaczęły stawiać żądania trudne do zaakceptowania dla pozostałych. Jeszcze przed rozpoczęciem oficjalnych rozmów Christian Lindner, przewodniczący FDP, zapowiedział, że nie zgodzi się, aby w nowym rządzie resortem finansów kierował polityk CDU.

Zieloni natomiast nie chcą zgodzić się na górną granicę w przyjmowaniu migrantów, a w resorcie finansów nie chcą z kolei ministra z FDP. Volker Kauder, szef klubu parlamentarnego CDU/CSU, przestrzega przed niepotrzebnym stawianiem barier i apeluje o utrzymanie przyjacielskiego tonu. 

Całkowitego fiaska negocjacji nie wyklucza Peter Ramsauer, polityk CSU, który uważa, że nie uda się porozumieć, zwłaszcza z Zielonymi w kwestiach polityki energetycznej, a także migracyjnej.

yenn/tvp.info, Fronda.pl