Szaleństwo? A może doskonały pomysł? W każdym razie: dziwo. W Niemczech otwarty zostanie kościół... dla dzieci. A dzieje się to w diecezji Essen, w której mieszka wielu Polaków.

Kościół św. Piotra w mieście Bottrop ma zostać otwarty już w najbliższą sobotę. Będzie otwarty przez dwa dni w tygodniu dla dzieci z 15 przedszkoli miejskich prowadzonych przez diecezję Essen.

W środku: kolorowe krzesła, stacja muzyczna, stoliki majsterkowicza i stoliki do rysowania, biblijne figurki z plastiku.

Symbolem kościoła ma być kolorowy kogut, a kościół nazywa się ,,Kikeriki''. 

Wszystko to ma sprawić, że dzieci będą lepiej pojmować mszę czy lekcje religii.

,,Jest ważne, by dzieci poznawały Boga, ale nie w normalnej przestrzeni dla dorosłych, skąd nie mogą nawet wyjrzeć spoza ławki - tłumaczy kierowniczka centrum rodzinnego przy parafii św. Piotra, Petra Eberhardt. Dzieci powinny doświadczać i pojmować Boga raczej ,,wszystkimi zmysłami'', powiada.

Projekt jest według diecezji przewidziany na trzy lata. Świątynia ma stać się ,,wielopokoleniowym kościołem'', który będzie otwarty ,,na wszystkie kultury i religie''.

Czy naprawdę dzieci potrzebują takich rzeczy, by poznać Boga? Historia cywilizacji łacińskiej świadczy o tym, że nie.

Ale widać Niemcy wiedzą lepiej!...

mod/media