Jeden z najbardziej znanych i kasowych filmów polskich. Tematem „Vabank” jest osobista zemsta, którą znany złodziej Henryk Kwinto wykonuje na swym dawnym wspólniku Gustawie Kramerze.

Kwinto trafił bowiem na 6 lat do więzienia w wyniku zdrady Kramera, przy czym ten ostatni doprowadził jeszcze do bankructwa i śmierci jego przyjaciela. Główny bohater po wyjściu z więzienia okrada zatem bank będący własnością Gustawa. Czyni to jednak w taki sposób, iż podejrzenie spada na Kramera, w wyniku czego ów dawny jego wspólnik zostaje aresztowany i skazany za rzekome okradzenie swego własnego banku.

Jeśli chodzi o walory moralne i światopoglądowe „Vabank” to trudno takowe wymienić. Przeciwnie, na tych płaszczyznach ów film może być uznany za toksyczny, dwuznaczny i niebezpieczny. Oglądając tę produkcję ciągle bowiem obcuje się ze światem kryminalnej przestępczości i nieprawości, który jest jednak tu przedstawiony z życzliwością i sympatią.

Wszyscy główni bohaterowie „Vabank” to złodzieje, kłamcy, przestępcy i oszuści – nie ma tam za to postaci, które przynajmniej w swym głównym zarysie charakterologicznym byłyby  przykładem praktykowania chrześcijańskich cnót. Twórcy filmu sprawnie wciągają więc widza w moralnie ciemną i mroczną rzeczywistość przedwojennego (akcja toczy się bowiem w latach 30-tych XX wieku) warszawskiego półświatka.

Jednak pułapka polega tu na tym, że ten w istocie odrażający i mroczny świat złodziejstwa, kłamstwa, oszustwa i zemsty ukazany jest w filmie jako intrygujący i pełen barw. To co jest niemoralne i czego Bóg nienawidzi, „Vabank” pokazuje z sympatią i życzliwością. Jak naucza Słowo Boże złodzieje nie wejdą do Królestwa Bożego, tu jednak są oni głównymi bohaterami, którym dopingujemy.

Wstrętne są dla Jahwe usta kłamliwe, lecz w prawdomównych ma upodobanie” ( Przypowieści 12, 22), jednak w „Vabank” kłamstwo i oszustwo są na porządku dziennym. Pan Bóg mówi: ” (…)nie wymierzajcie sami sobie sprawiedliwości, lecz pozostawcie to pomście [Bożej]! Napisano bowiem: Do Mnie należy pomsta. Ja wymierzę zapłatę” (Rzymian 12, 19), ale film jest skonstruowany tak, byśmy dopingowali osobistej zemście Kwinto na Kramerze.

Smutne jest to, że ten, tak życzliwy wobec występku i niemoralności film, wszedł do klasyki polskiej kinematografii.

KulturaDobra.pl

 

Artykuł opublikowany za zgodą serwisu KulturaDobra.pl