Stany Zjednoczone kierują na Bliski Wschód lotniskowiec wraz z grupą uderzeniową oraz bombowce. Biały Dom poinformował, że misja ma być środkiem odstraszającym wobec zagrożenia ze strony Iranu dla amerykańskich interesów w regionie.

Doradca prezydenta Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton poinformował, że na Bliski Wschód uda się grupa uderzeniowa lotniskowca Abraham Lincoln. Wraz z towarzyszącymi mu krążownikami, niszczycielami i innymi okrętami znajduje się on obecnie na Morzu Śródziemnym. Na Bliski Wschód zostanie także skierowany zespół zadaniowy sił powietrznych składający się z bombowców.

John Bolton wyjaśnił, że celem tego posunięcia jest wysłanie pod adresem Iranu jednoznacznego i czytelnego sygnału, że jakikolwiek atak na amerykańskie interesy lub sojuszników USA spotka się z bezlitosna odpowiedzią. - Stany Zjednoczone nie dążą do wojny z irańskim reżimem, jednak jesteśmy w pełni przygotowani by odpowiedzieć na każdy atak, zarówno ze strony Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej jak i irańskich sił zbrojnych - podkreślił doradca amerykańskiego prezydenta.

Decyzja o wysłaniu na Bliski Wschód lotniskowca i bombowców ma miejsce w momencie eskalacji konfliktu w Strefie Gazy. Powiązany z Iranem Hamas ostrzelał z rakiet Izrael, który odpowiedział atakami lotniczymi. Prezydent Donald Trump napisał na Twitterze, że Izrael na jego stuprocentowe poparcie.

dam/IAR - Polskie Radio