W jednym z supermarketów na Florydzie doszło do niecodziennego wydarzenia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o awanturującym się w sklepie mężczyźnie. O interwencję poprosili pracownicy supermarketu.

Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zdarzenia, mężczyzna początkowo odmawiał współpracy, jednak policjantom w końcu udało się go wylegitymować. Okazało się, że nazywa się... Władimir Putin.

Awanturujący się w sklepie mężczyzna trafił do aresztu. Ma odpowiedzieć za utrudnianie interwencji policji.

Choć aresztowany w niczym (poza imieniem i nazwiskiem) nie przypomina prezydenta Federacji Rosyjskiej, informacja musiała wzbudzić w mediach niemałą sensację. Dziennikarka w programie WPBF, podając informację o aresztowaniu Władimira Putina, szybko dodała: "Nie, nie chodzi o prezydenta Rosji".

JJ/Fronda.pl