Sawsan Chebli, córka palestyńskich imigrantów, ma zostać sekretarzem stanu Berlina, odpowiedzialnym za koordynację działań landu z innymi regionami. Chebli popiera prawo szariatu.

Sawsan Chebli jest wschodzącą gwiazdą niemieckiej polityki, członkiem berlińskiego senatu. Jej nominacja na stanowiska sekretarza stanu przez rządzącą koalicję SPD, Zielonych i postkomunistów wywołała niemałą konsternację w Niemczech. Wszystko to za sprawą jej poglądów, którym dała wyraz w wywiadzie. Według niej prawo szariatu idealnie pasuje do świeckiego, niemieckiego społeczeństwa.

W sierpniu, przemawiając u boku burmistrza Berlina Chebli nie tylko broniła szariatu oskarżając Niemców, którzy się go obawiają, o brak zrozumienia tematu. Skrytykowała też partię AfD mówiąc, że ich poglądy na obcokrajowców nie są niemieckie.

Dla „Franzfurter Allgeimeine Zeitung” powiedziała: „Mój ojciec jest zagorzałym muzułmaninem i ledwo umie mówić po niemiecku, nie umiejąc czytać ani pisać, ale jest on bardziej zintegrowany z Niemcami niż wielu działaczy Alternatywy dla Niemiec, którzy kwestionują naszą konstytucję”.

Opiniotwórczy „Die Welt” pisze, że pomimo prób stworzenia wizerunku Chebli jako „imigrantki sukcesu”, która urodziła się w niepiśmiennej rodzinie imigrantów, a pomimo to uzyskała dobrą edukację i odniosła sukces w polityce, na tej powierzchni pojawiają się pęknięcia spowodowane jej poparciem dla prawa szariatu.

W sierpniu Chebli ubolewała, że w Niemczech szariat jest zawsze przestawiany jako system stojący w sprzeczności z niemieckim prawodawstwem. Tymczasem według niej jest on „całkiem kompatybilny” z Niemcami. Dodała także: „Wszyscy mówią o szariacie, ale mało kto wie, co on oznacza. W dużej mierze reguluje stosunki między Allahem a człowiekiem”.

W liście do którego dotarł „Die Welt”, wysłanym do burmistrza Berlina, Michaela Mullera, przez prominentnego działacza rządzącej CDU, można przeczytać otwartą krytykę tej nominacji: „Jest szkodliwe dla pokojowej koegzystencji w naszym mieście, kiedy trywializujący znaczenie szariatu minister, taki jak pani Chebli, sprawuje oficjalne funkcje w rządzie. W tej sprawie nie może być żadnych uników. Oczekuję jasnego zdystansowania się do prawa szariatu przez członka gabinetu”.

emde/Euroislam.pl